„Strzałka” – brzmi znajomo? Dokładnie to ćwiczyłeś ucząc się pływać. Czy wiedziałeś po co i dlaczego warto się przyłożyć? A może wydawało Ci się to dziecinne, albo jeszcze lepiej dziecinnie proste?
Uczę pływać już prawie dekadę małych i dużych, łącznie już przeszło tysiąc osób, a na palcach jednej dłoni byłbym w stanie wskazać tych co potrafili wykonać, a potem zrobić użytek ze zwykłej strzałki (ang. streamline).
Strzałka czy streamline?
Przecież to jedno i to samo :) Chodzi o przybranie w wodzie maksymalnie hydrodynamicznej sylwetki całego ciała. Jedno odbicie nogami od ściany i już 10 metrów za nami, a jeszcze nie zaczęliśmy wiosłować.
Jakie to ma przełożenie na technikę pływania? Najpierw sprawdź jak to powinno wyglądać.
Najczęstsze błędy w strzałce
Wydawać by się mogło, że zadanie jest banalne aczkolwiek może się zdarzyć, że:
- nie łączysz nóg lub są ugięte;
- Twoje ramiona nie są całkowicie wyprostowane – tzn. jeśli masz przeprosty w łokciach to zrób z nich użytek ;)
- brzuch (biodra) płyną niżej niż reszta ciała;
- j.w. a w efekcie z wody wystają Twoje dłonie i stopy;
- głowa nie jest wystarczająco schowana pod/między ramionami;
- nie występuje żadne z powyższych, ale przekręca cię z brzucha na plecy!
Punkty 1-5 wymagają przede wszystkim Twojego skupienia i 199% świadomości własnego ciała, przećwicz przed lustrem w domu czy jesteś w stanie się tak bardzo wyprostować. Być może Twoje ciało nie pozwala Ci połączyć rąk wyprostowanych za głową. No cóż zadbanie o gibkość, ruchomość Twoich stawów będzie wymagało sporo pracy, ale gra jest warta zachodu.
Łatwo sprawdzisz czy masz przykurczone mięśnie kładąc się na plecy i próbując dotknąć grzbietem dłoni do podłogi dokładnie jak w pozycji strzałki. Staraj się przy tym nie wyginać zbytnio w lędźwiach.
Ad. 6 No tak niby strzałka idealna jest, ale są problemy ze stabilnością w wodzie – i tutaj zaczyna się zabawa w ZEN. Napinając i wyciągając swoje ciało w wodzie nie możesz przekroczyć pewnej granicy, tzn. zbytnie napięcie mięśni grzbietu zazwyczaj kończy się wywrotką w trakcie poślizgu w strzałce. Za mocne napięcie lewej części odkręca Cię w prawo i na odwrót. To jest po prostu irytujące, kiedy starasz się wyciągać do granic możliwości, a przy tym tracisz równowagę ;) Wiemy znamy to i na szczęście takie wywrotki nie są bolesne jak w przypadku deski snowboardowej, a jak to mówią jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz :)
Z życzeniami wiary w siebie i swoje możliwości na Nowy Rok, udanej lektury i powtórzeń w wodzie.
Bądź pierwszą osobą, która skomentuje ten tekst!